października 12, 2011

Michael's Meadow

Na studiach zawsze nam powtarzano, że nie jest istotne jak projekt wygląda z góry, gdyż ludzie to nie ptaki i nigdy go z tej perspektywy nie zobaczą. I tutaj muszę moich wykładowców rozczarować, gdyż miejsce, które zaraz opiszę, przyciągnęło mnie właśnie poprzez swój ciekawy wygląd z lotu ptaka. Niechętnie wdrapałam się na wieżę kościoła św. Michała w Hamburgu. Stamtąd obiecano mi przepiękny widok i faktycznie, aż miło zobaczyć jak hamburscy architekci i urbaniści dbają, aby wszystko było funkcjonalne, ale też estetyczne (także z lotu ptaka ;) ) Obchodząc wieżę dookoła natrafiłam na park, zieleniec, skwer, trudno określić, i od razu wiedziałam, gdzie udam się jak tylko pokonam ponownie 453 schody.
Mowa tu o skwerze, który Niemcy nazywają Łąką Michała (Die Michelwiese), utworzonym wraz z projektem nowej siedziby wydawnictwa G+J w Hamburgu, które jest największym wydawcą magazynów w Europie.
Zanim jednak powiem kilka słów o samej łące, warto wspomnieć historię tej dzielnicy.
Nie wszystkie dzielnice w Hamburgu mają takie samo znaczenie. Nie wszystkie reprezentują obraz tętniącego życiem centrum miasta. Niektóre z nich nie czerpią żadnych korzyści z bycia pośrodku centrum. Należy do nich także tzw. Schaarmarkt (z niem. rynek na wybrzeżu), który do lat 70-tych XX wieku pełnił funkcję osiedla mieszkaniowego ludzi zatrudnionych w pobliskim porcie.  Dogodne położenie pomogło także w rozkwicie handlu w tej dzielnicy.
1850 r.

1889 r.
1905 r.
2010 r.
 W roku 1980 postanowiono przenieść rdzennych mieszkańców i stworzyć w tym miejscu część mieszkalną ale o charakterze bardzie prestiżowym. Wstrzymano na tym terenie handel, co miało zapewnić rozwój dzielnic położonych na zachód. Zaprojektowano ok. 100 nowych mieszkań i biurowców, jednak handel został wstrzymany. Dzielnica stała się miejscem nowoczesnym, ale trochę za spokojnym.
Dzielnica do której należy kościół świętego Michała, została w latach 90 oddana w ręce monachijskich architektów Steidle+Partner (2002). Miano przywrócić jej ponownie dawne życie i energie. Projekt przewidywał powstanie kompleksu apartamentów.
Chodziło o to, aby połączyć ze sobą części miasta, a także miano na uwadze, to iż kościoły nie są już tylko obiektem kultu religijnego, są także atrakcja turystyczna. A turysta ma ochotę odpocząć, zwłaszcza po pokonaniu ok 1000 stopni. Dlatego też powstają coraz to nowsze projekty w XXI wieku, które mają na celu „ucywilizować” niejako przestrzenie dookoła kościołów i innych obiektów spełniających funkcje turystyczne.
Aby ożywić tę przestrzeń utworzono przestrzenie zielone pomiędzy budynkami mieszkalnymi, decydując się tym samym na czysto mieszkalny charakter tej dzielnicy. Kościół św. Michała został wyposażony w podziemne garaże, które z zewnątrz także obsadzono drzewami i krzewami.
Pod koniec lat osiemdziesiątych na południu dzielnicy i obrzeżach dawnych murów miasta wybudowano budynek w stylu marynistycznym, będącym siedzibą wydawnictwa Gruner + Jahr. Przestrzenią łączącą wydawnictwo z kościołem św. Michała jest mały skwer zwany przez mieszkańców Hamburga – Łąką Michała.
W tle budynek G + J 

Łąka Michała jest przeuroczym jak dla mnie miejscem odpoczynku. Przy dobrej pogodzie, a taką właśnie miałam, to ulubiony punkt spotkań w porze lunchu pracowników np. pobliskiego wydawnictwa. W weekendy spotykają się tu rodziny, znajomi i przesiadują na zielonym dywanie z trawnika bądź wybierają bardziej aktywny tryb spędzania czasu, np. grając w piłkę. Tym, którzy wolą cień zorganizowano przyjemne miejsce w cieniu szpalerów drzew na obrzeżach parku, które stanowią zarazem jego ogrodzenie. 
Sam projekt opiera się na terenie o niewielkim spadku, który tutaj został zmniejszony kilkoma poziomami. Pierwszy poziom to taras, z którego roztacza się widok na cały park. Następnie schodzimy schodami, które tu odgrywają dużą rolę. Budują one i łączą cały projekt. Przechodzą w pochyłe zjazdy dla osób niepełnosprawnych i matek z wózkami oraz duże schody służące do siedzenia i podziwiania reszty parku.
 Układają się one w koncentryczne półkręgi, które nawiązują do znajdującej się w centrum fontanny. Na samym dole jest już tylko zielona polana poprzecinana ścieżkami, przeprowadzającymi przechodniów na drugą stronę parku. Przestrzeń trawnika zaprojektowana jest tutaj nieco niżej od reszty terenu, co przywołuje na myśl barokowe wgłębniki - miejsce zabaw i gier.

 Jest oczywiście stół do gry w szachy oraz plac zabaw. Nie ma co tworzyć tutaj dodatkowej filozofii, gdyż jest to po prostu zwykły park osiedlowy, który spełnia także funkcje miejsca odpoczynku pracowników pobliskiego wydawnictwa oraz turystów, którzy tłumnie zwiedzają pobliskiego Michała.
Mnie jednak zauroczyła prostota i zarazem ogromna funkcjonalność tego miejsca. 
Pas zieleni i podobny charakter założenia został pociągnięty również wzdłuż budynku wydawnictwa.

Niestety nie udało mi się dowiedzieć, kto dokładnie był odpowiedzialny za ten projekt. Znalazłam natomiast model, stworzony prawdopodobnie na potrzeby projektu. Zobaczyć można go tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 GREEN SQUARE , Blogger